Gnojowica od dawna podlega rygorowi prawnemu. Normy azotanowe, ograniczenia wywozu na pole i regulacje dotyczące przechowywania tych odpadów utrudniają życie rolnikom. Na szczęście już przy średniej wielkości pogłowia bydła czy trzody chlewnej możesz pozwolić sobie na posadowienie biogazowni, która zmniejsza utrudnienia wynikające z przepisów prawa. Dowiedz się, co zyskasz, inwestując.
Zamysł stawiania biogazowni rolniczych jest bardzo prosty. Najkorzystniejsze dla gospodarzy instalacje bazują na odpadach powstających w gospodarstwie każdego dnia. Gnojowica, obornik i resztki roślinne to cenny „pokarm”, który w komorze fermentacyjnej zamienia się w biogaz. Nie potrzeba dokupować surowców z zewnątrz i ponosić kosztów transportowania ich do gospodarstwa. Wystarczy jeden, dobrej jakości substrat, by mikrobiogazownia mogła wykonywać swoją pracę. Nasi specjaliści za pomocą swoich technologii już dawno obniżyli próg wejścia w biogazową inwestycję. Wystarczy już 50-100 DJP, by zasilać opłacalną instalację, a tym samym zwiększyć efektywność gospodarstwa.
Najcenniejszą korzyścią z własnej biogazowni są oszczędności na kosztach prądu i ogrzewania. Kiedy wytwarzasz biogaz z gnojowicy, Twoja mikrobiogazownia o mocy 44 kW przekształca go w ok. 360 MWh energii elektrycznej i do 400 MWh ciepła rocznie. Możesz wykorzystać je do zabezpieczenia potrzeb gospodarstwa oraz swojej rodziny, zasilając sprzęty w domu, ogrzewając budynki mieszkalne i inwentarskie. Ewentualną nadwyżkę odsprzedasz do sieci.
Wśród gospodarzy, którzy posiadają mikrobiogazownię, panuje jednomyślność: przefermentowana gnojowica daje same korzyści. Poferment to uboczny produkt procesu wytwarzania biogazu z gnojowicy. Jest znacznie mniej uciążliwy — zarówno dla środowiska, jak i dla rolnika. Ma płynną, wygodną w stosowaniu konsystencję. Zawiera więcej azotu w postaci amonowej, który nie wypłukuje się tak łatwo do wód gruntowych. Rośliny lepiej go przyswajają, a wywóz pofermentu na pole jest możliwy niemal przez cały rok.
Wywożenie nawozów na pole obwarowane jest ograniczeniami. Gnojowicę na pole można wywozić od 1 marca do 20 października, podobnie jest z płynnymi nawozami mineralnymi. Dla nawozów o stałej konsystencji, jak obornik, termin ten jest dłuższy do 31 października. Stosując poferment w nawożeniu omijasz te regulacje, zapewniając dostępność azotu roślinom na wiosnę. Biogazownia o mocy 44 kW jest w stanie przerobić 7-15 tysięcy m3 gnojowicy rocznie, co daje porównywalną ilość ulepszonego nawozu organicznego.
Stosowanie pofermentu na polach to nawożenie bez odoru. To bardzo płynna, niemal pozbawiona zapachu substancja — wygodna w stosowaniu, nieuciążliwa dla rolnika, jego sąsiadów i dla środowiska. Nasi rolnicy chwalą sobie jego konsystencję i działanie. Na przykład Pan Prałat z Nowej Wsi stosuje poferment pogłównie, widząc znacznie lepszy efekt niż po gnojowicy.
Posadowienie biogazowni to nie tylko inwestycja dla poprawy efektywności gospodarstwa. Dzięki takiej instalacji zyskujesz coś więcej: niezależność energetyczną, która uwalnia Cię od rosnących cen prądu i rynkowej niestabilności. Dzięki temu zarabiasz więcej, a Twoje produkty stają się bardziej konkurencyjne. Jak to osiągnąć? Nasi fachowcy pomogą Ci na każdym etapie powstawania i funkcjonowania inwestycji. Dołącz do grona dumnych producentów biogazu z gnojowicy i ciesz się korzyściami!