Wydarzenia roku 2022 zaburzyły stabilność świata energetyki. Pojawiająca się obawa przed przerwami w dostawach prądu i ciepła kieruje uwagę świata w stronę szukania alternatyw dla konwencjonalnych źródeł energii. O tym, jak ta sytuacja wpływa na inwestycje w sektorze mikro- i małych biogazowni, opowiada prezes zarządu NATURALNA ENERGIA.plus, Adam Orzech na łamach wrześniowego wydania „Biogaz i biometan. Poradnik inwestora”.
W artykule:
Wśród zmian na rynku, które kierują inwestorów w stronę zwiększania niezależności energetycznej, jest niewątpliwie sytuacja rosnących cen energii elektrycznej. Motywuje ona do szukania nowych rozwiązań nawet mimo niekorzystnych zmian w systemie wsparcia oferowanym przez państwo polskie. Jak pisze prezes Adam Orzech:
Na przykład w zakresie mikro- i małych biogazowni wzrost nakładów inwestycyjnych w stosunku do 2021 r. wzrósł o ok. 30%, a cena energii elektrycznej w wielu wypadkach wzrosła lub niebawem wzrośnie o ponad 100%. Identyczna sytuacja występuje w krajach bałtyckich. Przez kilka ostatnich lat cena odkupu zielonej energii pozostawała tam na niskim poziomie, a dynamika wzrostu cen rynkowych zakupu energii znacząco przewyższyła poziom wsparcia. W konsekwencji polscy, litewscy, łotewscy i estońscy inwestorzy, widząc okresy zwrotu z kapitału już na poziomie od 6 do 7 lat i to z wyraźną możliwością ich skrócenia, sami wykonują pierwszy krok, tj. szukają optymalnej technologii.
Kolejną istotną kwestią są rosnące ceny nawozów, do których zalicza się poferment. Ta ulepszona w procesie fermentacji wersja substratów używanych do napędzania biogazowni to ceniony środek uzupełniający nawożenie w gospodarstwie. Pośród zalet pofermentu wymienia się między innymi lepszą przyswajalność oraz możliwość wywożenia go na pole przez większą część roku. Niektórzy rolnicy zauważają, że stosowanie pofermentu daje więcej korzyści w bilansie ekonomicznym gospodarstwa niż oszczędności na rachunkach za prąd czy ze sprzedaży nadwyżki energii.
Dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, Waldemar Humięcki, zapowiedział możliwość odsprzedaży inwestorom – do tej pory dzierżawiącym grunty z prawem ich pierwokupu – terenów, które są niezbędne pod lokalizację obiektów biogazowni rolniczych. Prezes Adam Orzech spodziewa się, że to działanie bardzo usprawni przebieg procedur finansowania inwestycji. KOWR zresztą sam daje dobry przykład – od paru obiekcie należącym do tej instytucji działa mikrobiogazownia o mocy 44 kWe przy Ośrodku Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim.
W planach KOWR wymienia także działania edukujące w temacie biogazowni, udostępnianie materiałów za pośrednictwem popularnych platform mediów społecznościowych, jak i organizację szkoleń.
Adam Orzech, na bazie planów wsparcia OZE udostępnionych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wskazuje najbardziej efektywne źródło podniesienia rentowności inwestycji w mikro- i małe biogazownie. Jest to produkcja energii na własne potrzeby. Dzięki niej gospodarstwa i gminy są w stanie zmniejszyć koszty codziennego funkcjonowania i choć częściowo uniezależnić się od dostaw energii z zewnątrz.
Zachęcamy do przeczytania całego artykułu, który znajduje się pod linkiem.