Dziękujemy za głosy – jesteśmy w II etapie Izydorów! Prosimy o głosowanie – szczegóły tutaj.

Głuchów. Mikrobiogazownia rolnicza przy hodowli bydła mlecznego

Mikrobiogazownia w Głuchowie

W wielkopolskiej wsi Głuchów od czerwca 2023 r. pracuje mikrobiogazownia na gnojowicę firmy Biolectric. O posadowieniu instalacji nasz Klient, Pan Mateusz Seraszek, myślał aż 10 lat — aż do działania pobudziły go rachunki za prąd rzędu nawet 40 tysięcy złotych.

Od roku 2022 dramatycznie rosną koszta energii elektrycznej i ogrzewania. Cierpią na tym małe i większe biznesy, odczuwają to w swoich portfelach końcowi odbiorcy, ale wszystko zaczyna się jeszcze na etapie produkcji. Przekonał się o tym każdy rolnik, którego praca na co dzień pochłania wiele energii, paliwa i opału. Dlatego też hodowcy zwierząt szukają możliwości obniżenia rachunków w odnawialnych źródłach energii.

Pan Mateusz Seraszek już 10 lat temu odwiedził razem z nami belgijską instalację Biolectric. Decyzja o posiadaniu własnej mikrobiogazowni rosła w nim przez ten czas, a do zakupu ostatecznie popchnęły rachunki za prąd, które urosły z 15-17 tysięcy do 40 tysięcy złotych co dwa miesiące. Wraz z pojawieniem się instalacji w gospodarstwie zniknęły nie tylko koszta energii, ale też gazu, wynoszące ok. 4 tysiące co dwa miesiące.

O mikrobiogazowni

Mikrobiogazownia o mocy 40 kW zasilana jest cztery razy dziennie gnojowicą bydlęcą w objętości ok. 5500 litrów. Zajmuje powierzchnię 18 x 26 metrów. Pan Mateusz wspomina, że jej obsługa nie zajmuje wiele czasu — to ok. 15 minut dziennie na sprawdzenie, czy główne elementy instalacji działają, jak należy. Wsparciem w tym codziennym przeglądzie jest aplikacja MyBiolectric, w której widoczne są najistotniejsze parametry działania biogazowni.

Poferment do ścielenia

Co wyróżnia gospodarstwo Pana Seraszka? Poza pięknie wyremontowanymi oborami i wzorowo uporządkowanym terenem jest jeszcze coś, co wzbudziło naszą ciekawość. Do tej pory jako ściółkę dla krów Pan Mateusz stosował spreparowaną gnojowicę. Odkąd jednak posiada biogazownię, korzysta z dobrodziejstw pofermentu. Jest to substancja o podobnych właściwościach, jak gnojowica, jednak pozbawiona większości związków odorowych. Pan Mateusz zastosował w gospodarstwie separator do pofermentu, który oddziela frakcje o dwu różnych funkjach:

  • płynna partia jest przepompowywana do zbiornika na poferment i wykorzystywana nawozowo,
  • gęstsza partia (o 30% suchej masy) wykorzystywana jest jako ściółka.

Poza tym, że w oborze mniej śmierdzi, zaletą jest też szybkość przygotowania. Gnojowicę na ten cel trzeba było specjalnie przygotować, a poferment jest praktycznie do razu gotowy do zastosowania.

Chcesz wiedzieć, co jest głównym kosztem przy biogazowni? Co wpływa na dobór wielkości instalacji? Przeczytasz o tym w artykule Magazynu Biomasa w najnowszym wydaniu „Rynku Biogazu i Biometanu”, napisanym po odwiedzinach u Pana Mateusza Seraszka w Głuchowie. Zapraszamy do czytania!